Ogromnymi krokami zbliżają się święta. Ameryki nie odkryliśmy. W związku z tym przemiłym czasem, planujemy ruszyć z kopyta z początkiem 2018 roku, a teraz powoli stopujemy z wdrożeniami nowych hostingowych rzeczy. Swoją drogą podsumowanie Anno Domini 2017 jest już przygotowywane, a wierzcie nam – to był kolejny intensywny rok.
Postanowiliśmy, zgodnie z tytułem, rzucić okiem na rejestr domen .pl – webd.pl jako partner NASK, otrzymuje kwartalne informacje o kondycji rynku, zmianach, perspektywach na przyszłość.
Liczby liczbami – 2,6 mln aktywnych domen z rodziny polskich robi wrażenie. Na spadek mocno nie zwracamy uwagi – wiemy, że może troszkę pospaliście, ale wszystko da się naprawić. Zwłaszcza że liczba Abonentów wzrasta, więc można wysnuć (może nazbyt śmiały) wniosek, że dołączają do naszego grona ostrożni początkujący – „1 domena na początek wystarczy” A przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by za rok mieć ich wwwięcej, rozszerzeń nie brakuje.
Jak we wstępie zauważył dyrektor NASK – coraz większą popularnością cieszy się protokół DNSSEC – w tej chwili najczęściej z tego typu zabezpieczenia korzystają banki i duże instytucje zarówno rządowe jak i pozarządowe, ale usługa powoli staje się popularna również wśród Was.
Pokusiliśmy się jednak o zbadanie, jak trzeci kwartał 2017 ma się do poprzednich 3 miesięcy oraz tego samego kwartału rok wcześniej. Objawia się – stabilizacja rynku. Na podstawie najbardziej aktualnego kwartału widać zmniejszoną liczbę rejestracji i transferów – przywiązaliście się już zarówno do nazw swoich domen jak i rejestratorów (choć pamiętajcie – na tym rynku nie ma cyrografów:)). Sytuacja ta może być również związana z odejściem z polskiego rynku rejestratora 1&1, który sprawnie i systematycznie przeprowadził to pożegnanie.
Co jednak zwraca naszą uwagę na plus – wzrost odsetka odnowień domen. Poza Waszym przywiązaniem, pomaga w tym zdecydowanie czas kwarantanny wydłużony z 14 do 30 dni. Wcześniej niestety za często byliśmy świadkami, że Wasz wyczekany i wymarzony urlop był powodem wygaśnięcia i usunięcia Waszej domeny. Z takimi czarnymi scenariuszami już koniec!
I tak sobie myślimy i sprawdzamy, dochodząc do wniosku, że wszystko przed nami. Porównując ostatnie 3 lata pod względem liczby rejestracji nowych domen – również czekacie na styczeń. Czyżbyście, podobnie jak my, z impetem chcieli wejść w Nowy Rok? Nie mamy nic przeciwko